Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościTurek. Łódzkie getto oczami nastoletniej Rywki

Turek. Łódzkie getto oczami nastoletniej Rywki

Dodano:
Turek. Łódzkie getto oczami nastoletniej Rywki

Autentyczne zapiski z odnalezionego po wojnie dziennika pretekstem do przedstawienia tragicznej historii. W Muzeum Miasta Turku im. Józefa Mehoffera otwarto wystawę pt. „Dziewczyna z pamiętnika. W poszukiwaniu Rywki z łódzkiego getta”. Ekspozycja pochodzi z Żydowskiego Muzeum Galicja w Krakowie. Jak przyznają organizatorzy, pretekstem do pokazania jej w Turku jest przypadająca w tym roku 80. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. 

Wystawa prezentuje historię Rywki Lipszyc – polskiej nastolatki żydowskiego pochodzenia, więźniarki obozów koncentracyjnych. Dziewczynka wraz z rodziną po niemieckiej inwazji na Polskę zamknięta została w łódzkim getcie. Po śmierci ojca (brutalnie pobitego przez Niemców), a potem matki, została adoptowana przez wujostwo. Brata i siostrę Rywki deportowano z Litzmannstadt Getto do ośrodka zagłady w Chełmnie nad Nerem, z kolei samą Rywkę wraz z drugą siostrą i trzema kuzynkami przewieziono do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Siostra dziewczyny została uśmiercona w komorze gazowej zaraz po przejeździe, Rywka z kuzynkami pracowała zaś w komando kobiecym. Tuż przed nadciągającym frontem radzieckim wysłano je do obozu Gross-Rosen, gdzie były przetrzymywane w Christianstadt (dzisiejsze Krzystkowice), jednym z siedmiu podobozów dla kobiet kopiących fortyfikacje przeciwczołgowe. Stamtąd przeniesiono ją ponownie − szła w marszu śmierci do obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen, gdzie 15 kwietnia 1945 r. została wyzwolona wraz z Esterą i Miną. W lipcu 1945 r. Rywka, wychudzona i chora, została przeniesiona z nowego szpitala ratunkowego Bergen-Belsen dla wyswobodzonych, poprzez obóz przejściowy w Lubece, do szpitala w Niendorf w Niemczech. Umieszczano tam tych, którzy byli zbyt chorzy na dalszą ewakuację. Ostatnim odnalezionym dokumentem z jej nazwiskiem była karta rejestracyjna z 10 września 1945 r. Nie znaleziono świadectwa śmierci Rywki, chociaż przypuszcza się, że zmarła tego samego dnia. 

Rywka Lipszyc pozostawiła po sobie dziennik. Ma on 112 stron (56 kartek zeszytu szkolnego w kratkę), pisany był po polsku, a zapiski prowadzone były między 3 października 1943 roku a 12 kwietnia 1944 r. Dziewczynka opisywała w pamiętniku swoją rodzinę, koleżanki, obrzędy religijne, trudy życia w getcie, ale także nadzieję na koniec wojny i zamieszkanie w Palestynie. Dziennik odnalazła w ruinach III krematorium Auschwitz-Birkenau lekarka Armii Czerwonej, która zabrała go ze sobą do Moskwy. Po jej śmierci pamiętnik przejął syn, a gdy i on zmarł, zapiski Rywki przejęła wnuczka lekarki, która – będąc na emigracji w Stanach Zjednoczonych – przekazała je po latach do Holocaust Center w San Francisco. 

Jak przyznała kierowniczka Działu Edukacji w Muzeum Żydowskim Galicja i zarazem współautorka wystawy, dr Katarzyna Suszkiewicz (która z uczestnikami wernisażu połączyła się online), stworzenie ekspozycji stanowiło nie lada wyzwanie. Przede wszystkim dlatego, że nie wiemy, jak Rywka wyglądała – nie zachowało się ani jedno jej zdjęcie, opierano się wyłącznie na jej pamiętniku. Dlatego też fragmenty jej dziennika pokazane na wystawie uzupełniają zdjęcia ofiar wojny, często bezimiennych. – Patrząc na zdjęcia tych dziewczynek zastanawiam się, którą z nich mogłaby być Rywka – przyznaje dr Suszkiewicz. – Pisanie pamiętnika było dla naszej bohaterki ucieczką od rzeczywistości, pracy, głodu. Są to zapiski bardzo przejmujące, zawierające bardzo wiele dorosłych, wręcz filozoficznych rozważań – zauważa.

Historii Rywki, mimo gigantycznej pracy wykonanej przez wielu specjalistów, nadal towarzyszy wiele znaków zapytania. Nie wiemy na przykład, dlaczego ostatni wpis w dzienniku, datowany na 12 kwietnia 1944 r., kończy się w połowie zdania i czy istniały bądź istnieją gdzieś jeszcze inne zapiski, które powstały do dnia deportacji dziewczynki do Auschwitz. 

Do przeczytania pamiętnika Rywki zachęcała przybyłych na wernisaż Mariola Maciaszek, wieloletnia nauczycielka języka polskiego w turkowskim liceum. – W zapiskach tych, mimo ogromu tragedii, widać wielką wiarę w opiekę Boga, w porządek i sens świata. Jestem zaskoczona takim sposobem pisania. Przy całej egzaltacji wydobywającej się z tego tekstu, było to bardzo odkrywcze. Tym bardziej, że Rywka nie miała świadomości, co stało się z jej bliskimi w obozie w Chełmnie, nie miała wiedzy i perspektywy, którą mamy my dzisiaj – zauważa polonistka. 

Dopełnieniem wystawy jest prezentacja kilkunastominutowego filmu o największej wystawowej makiecie w Polsce, wiernie odtwarzającej historyczny wygląd łódzkiego getta w granicach z maja 1942 r. Oglądać ją można w Stacji Radegast, oddziale Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi. – Turek i Łódź są kulturowo silnie ze sobą związane, choćby dzięki historii włókiennictwa na naszych ziemiach. Warto też zaznaczyć, że 200 przedwojennych mieszkańców Turku trafiło do getta Litzmannstadt – przypomniał dyrektor turkowskiego muzeum Bartosz Stachowiak. 

Wystawę oglądać można do 7 maja. – Cieszymy się, że mogliśmy przedstawić ten trudny czas – wojny, Holocaustu, relacji polsko-żydowskich – przez pryzmat indywidualnej historii konkretnego bohatera, z którym łatwiej się wtedy utożsamić. Życzę wam, aby Rywka stała się dla was ważna – powiedziała dr Katarzyna Suszkiewicz. 

Tekst i zdjęcia Bartek Nowakowski  

Turek. Łódzkie getto oczami nastoletniej Rywki
Turek. Łódzkie getto oczami nastoletniej Rywki
Turek. Łódzkie getto oczami nastoletniej Rywki
Turek. Łódzkie getto oczami nastoletniej Rywki
Turek. Łódzkie getto oczami nastoletniej Rywki
Turek. Łódzkie getto oczami nastoletniej Rywki
Turek. Łódzkie getto oczami nastoletniej Rywki
Turek. Łódzkie getto oczami nastoletniej Rywki
Turek. Łódzkie getto oczami nastoletniej Rywki
Turek. Łódzkie getto oczami nastoletniej Rywki
Czytaj więcej na temat:turek, muzeum Turek, żydzi, ryfka , wystawa
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole