Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

PILNE

Zablokowana DK25 w kierunku Kalisza przez ciężarówkę w rowie. Ruch wahadłowy w miejscowości Główiew. Utrudnienia ok. 1h.

LM.plWiadomościUmysł Alicji w ogniu! Potrzeba niewyobrażalnej kwoty

Umysł Alicji w ogniu! Potrzeba niewyobrażalnej kwoty

Dodano: , Żródło: LM.pl
Umysł Alicji w ogniu! Potrzeba niewyobrażalnej kwoty
pomoc

„Moim marzeniem jest, żeby była samodzielna i mogła o siebie zadbać” – tak o niespełna 9-letniej Alicji mówi jej mama – Sara Stefanowska. Dziewczynka zmaga się z autoimmunologicznym zapaleniem mózgu. Leczenie pochłonie ponad 3 mln zł. Liczy się każda złotówka!

Alicja wspólnie z mamą mieszka w gm. Kramsk. Kiedy przyszła na świat, lekarze dali jej 9 na 10 punktów w skali Apgar. Nic nie zapowiadało choroby!

- Kiedy miała około roku to zaczęła mieć problemy z migdałami. Kwalifikowała się na usunięcie migdałów, bo nie reagowała na żadne leki, ale była za mała. Miała takie bezdechy, że całe noce z mężem siedzieliśmy przy jej łóżku i musieliśmy ją wybudzać. Trafiliśmy do świetnego laryngologa, dzięki któremu wyciągnęliśmy z tego Alicję – mówi Sara Stefanowska. – Później zaniepokoił mnie jej rozwój. Zaczynała mówić, a potem ta mowa się wycofała. Kiedy Alicja miała 3 lata zaczęłam chodzić od lekarza do lekarza, ale wszyscy mówili, że rozwija się w swoim tempie - dodaje.

Dopiero w konińskim Przedszkolu nr 32 mamę Alicji pokierowano do specjalistów. Trafili do neurologa w Łodzi, gdzie usłyszała, że córka ma cechy autystyczne i afazję.

– Zaczęliśmy chodzić na rehabilitację, terapię słuchu, na wczesne wspomaganie rozwoju. I tak sobie żyliśmy do momentu, kiedy Alicja zaczęła mieć tiki. To takie „odpalanie się organizmu”. Okazało się, że to autoimmunologiczne – mówi pani Sara.

W końcu, po 6 latach poszukiwań rodzina trafiła do Kliniki św. Łukasza w Gdańsku. Tam, przeprowadzono szereg badań i stwierdzono autoimmunologiczne zapalenie mózgu.

– Szansą na odzyskanie zdrowia są wlewy z immunoglobulin, których zadaniem jest redukcja cytoklin prozapalnych. Wlewy mają „gasić” ogniska zapalne siejące spustoszenie w mózgu oraz wyeliminować nasilające się tiki. Terapia jest kosztowna, bo immunoglobulin nie można wyprodukować. Są one pozyskiwane z osocza, a w związku z COVID-19 ilość dawców znacząco zmalała – mówi mama Alicji. – Dodatkowo córka ma cztery bakterie odkleszczowe, co też trzeba leczyć – dodaje.

Alicja została zakwalifikowana do leczenia w Gdańsku, ale żeby mogła zostać poddana terapii potrzeba ponad 3 mln zł!

– Nie załamało mnie to. Jestem optymistką i mocno stąpam po ziemi. Moje dziecko jest chore, ale żyje! Mam je przy sobie i będą ją kochać, wspierać, pomagać jej. Jedynym moim marzeniem jest, żeby była samodzielna i mogła sama o siebie zadbać – mówi pani Sara. - Terapia może trwać nawet 2 lata. Nie wiemy jak mózg jest zniszczony przez to zapalenie i ile będzie potrzebnych wlewów. Ważny jest czas. Im szybciej zaczniemy leczenie, tym lepiej. Nie mając pełnej kwoty nie możemy rozpocząć, bo jeśli skończą się pieniądze i przerwiemy terapię to wrócimy do punktu wyjścia – dodaje.

Rodzina nie jest w stanie samodzielnie zgromadzić tak ogromnej kwoty. Stąd zbiórka na platformie pomagam.pl (link TUTAJ). 31 października Alicja będzie świętowała swoje 9. urodziny. Pozostał do nich niewiele ponad miesiąc. Gdyby do tego czasu udało się zebrać potrzebną kwotę, byłby to dla dziewczynki i jej rodziców najlepszy prezent!

 

fot. archiwum prywatne

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole