Mecz dubletów na Podwalu. Ale tylko po stronie gości
W przeciwieństwie do Górnika Konin Polonia 1908 Marcinki Kępno ma jeszcze szanse na utrzymanie i dzisiaj zrobiła ku temu kolejny krok. A piłkarze Jarosława Kotasa? Cóż..
Do przerwy jednak było tylko 1:2 i można było mieć nadzieje, że wkrótce dojdzie do wyrównania. Dwa z trzech goli padły po karnych, po tak samo idiotycznych zagraniach w obu drużynach.
Być może w przerwie goście poznali wynik z Koła, gdzie Olimpia przegrała z Tarnovią Tarnowo Podgórne i to dało im dodatkową motywację, bo już w 52. minucie Filip Latusek strzelił na 3:1 dla ekipy z Kępna. Potem było tylko gorzej, a bramkę z cyklu „stadiony świata” z rzutu wolnego zdobył Wojciech Drygas. Dziesięć minut później podwyższył Borys Wawrzyniak, a zaraz po nim drugą bramkę dla miejscowych zdobył Orlande Kpassa. Było to jego pierwsze trafienie od dawna.
W końcówce jeszcze Marcin Tomaszewski trafił do siatki Miłosza Lewandowskiego po raz siódmy, ale trzeba zauważyć, że on, Borys Wawrzyniak i Filip Latusek zaliczyli dzisiaj po dwa gole.
Teraz Biało-niebieskich czeka pauza, a za dwa tygodnie kolejnym rywalem będzie Victoria Września.
Górnik Konin – Polonia 1908 Marcinki Kępno 2:7 (30' Tomasz Słowiński, 75' Orlande Kpassa – 13', 73' Borys Wawrzyniak, 20', 86' Marcin Tomaszewski, 52', 63' Filip Latusek, 65' Wojciech Drygas)
Górnik: Miłosz Lewandowski – Igor Wałęsa (46' Kacper Szurgot), Igor Czerwiński, Tomasz Słowiński, Przemysław Jurków, Szymon Szofer (80 Wojciech Tokarski), Orlande Kpassa, Mateusz Jurków, Brajan Perliński, Marcel Bilski, Jakub Pluciński