Ani jednej więcej! Przemaszerowali ulicami miasta ku pamięci Izabeli z Pszczyny

Od minuty ciszy dla uczczenia pamięci zmarłem 30-letniej Izabeli z Pszczyny, rozpoczął się koniński marsz pod hasłem „Ani jednej więcej!”.

Spora grupa osób spotkała się dziś na pl. Wolności w Koninie. Większość z uczestników protestu miała ze sobą znicze, niektórzy przynieśli transparenty.

- Jesteśmy tu dla Izy, która poniosła śmierć w wyniku wyroku pseudotrybunału. Zostawiła małą córkę, zostawiła marzenia – mówiła Ewa Jeżak, prezeska Konińskiego Kongresu Kobiet. - Mnie to nie dotyczy, nie mam już siły wychodzić na ulicę. Przyszła do mnie jednak córka z wnuczką i pomyślałam, że nie mogę tego tak zostawić – dodała.

Piotr Czerniejewski z Młodej Lewicy podkreślił, że koninianie protestują po raz kolejny.

- Zastanawiacie się ile razy można chodzić na protesty? Cieszę się, że tu jesteśmy! To znaczy, że nie jesteśmy bierni! W 2019 roku 53% Polaków popierało legalną aborcję, a w tym roku jest nas 66%. Protesty mają sens! Kobiety w Polsce są traktowane jak inkubatory. Brak aborcji zabija i tego mieliśmy przykład w przypadku pani Izy – mówił Piotr Czerniejewski.

Wśród uczestników protestu znalazła się młoda kobieta, która przypomniała słowa Mariana Turskiego.

- „Auchwitz nie spadło z nieba”. Cala sytuacja II wojny światowej wzięła się stąd, że powoli zabierano ludziom ich prawa. Oni na to pozwolili. Nam też powoli zabierają prawo, na przykład do aborcji. Nie pozwólmy na to! Państwo to my obywatele, a nie faceci, którzy przemawiają za nas! - mówiła.

Głos podczas demonstracji zabrała również Agnieszka Korytkowska, żona prezydenta Konina.

- Mam nadzieję, że w końcu ruszymy tyłki i wywalimy ten rząd na śmietnik historii – mówiła Agnieszka Korytkowska. - Myślici, że to nas nie dotyczy. To są nasze wspólne sprawy, mężczyzn i kobiet. Najgorsze, że kobiety często są przeciwko koietom. Narzekają na nie, oskarżają, że nie powinny tego robić, wiedzą lepiej co inna kobieta powinna zrobić. Niech każdy myśli za siebie, dba o własne życie i nie ocenia. Kobiety powinny wspierać kobiety. Dość hipokryzji! Dość kłastwa i obłudy! - dodała.

Uczestnicy manifestacji przemaszerowali z pl. Wolności ulicą Wojska Polskiego i ulicą Warszawską, aż do ulicy Dworcowej. Po drodze wykrzykiwali hasła w obronie kobiet, bez używania wulgaryzmów. Przy nowej siedzibie Prawa i Sprawiedliwości złożone zostały znicze. Można było też się podpisać pod petycją dotyczącą „Legalnej aborcji bez kompromisów”. Lista od poniedziałku będzie również dostępna w naszej redakcji.

Zobaczcie wideorelację z marszu: https://fb.watch/96DPiHnE2S/